poniedziałek, 13 grudnia 2010

 
Posted by Picasa

Moja nowa maszyna

Kupiłam maszynę,testy wypadły pomyślnie.

piątek, 3 września 2010

Mamy hospicjum w domu.

Na szczęście mąż czuje się lepiej,codzienna krzątanina ,troska przynosi efekty.

sobota, 14 sierpnia 2010

Po długiej przerwie

Nie mam serca do pisania,całe dni spędzone przy chorym w szpitalu odbierają energię.Skorupiak się zagnieździł,operacja była .....

środa, 23 czerwca 2010

Takie lato ...

Mokro i zimno.Truskawki na działce ledwo ,ledwo zaowocowały ,kwaśne raczej.ale jagoda kamczacka obrodziła ,pyszne owoce.Zrobiłam pierogi z tych jagód,rewelacja.

Na robótki mało teraz czasu,
Przymierzam się do chusty ,takiej cieniutkiej ażurowej.Zapatrzyłam się na dzieła forumowych mistrzyń.W robieniu ażurowych prac mam zero wiedzy, więc najpierw nauka.
Będzie dobre zajęcie na niepogodę.

niedziela, 2 maja 2010

czwartek, 29 kwietnia 2010

piątek, 23 kwietnia 2010

 
 
 
 
Posted by Picasa

To powinno być bardziej zesunięte na na obojczyki.Całkiem inaczej wygląda.

Zrobiłam sobie poncho

Sprułam sweter z ciuchów i takie poncho z 36 kawałków poskładałam

niedziela, 28 marca 2010

Ale dzień...

Cały poranek w szpitalu,mężuś zaniemógł.Serducho.I jak mam wojować o szycie

sobota, 27 marca 2010

Kasa może się znajdzie ...

...tylko jak mężusia pozytywnie nastawić.?Każda nitka to powód do wykładu o porządku.

piątek, 26 marca 2010

 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa
 
Posted by Picasa

Póki co tworzę troche szydełkiem.

Zaczełam od serwety "na okragło",a potem to już poszło.

piątek, 19 marca 2010

Chcę znów szyć....

A nie mam maszyny.Muszę mocno kombinować jak to zrobić.